Bohaterem tego posta jest Żywiecki Park. Jak to dobrze, że w centrum naszego miasta znajduje się taki piękny ogród - według mnie zdecydowanie najpiękniejszy ogród w naszym mieście. Sami zobaczcie!
Ten 26 hektarowy skrawek miasta to wspaniałe założenie parkowe w duchu krajobrazowych ogrodów angielskich. Posiada oczywiście ciekawą historię, ciekawe okazy roślin czy elementy małej architektury - ale dzisiaj nie o tym. Chcę podzielić się z wami wiosną, która właśnie rozkwita w naszym wspaniałym parku:
świeża, jaskrawa zieleń, kwitnące jabłonie, połacie zawilców i łąkowe kwiaty oraz ludzie którzy krążą po parkowych ścieżkach by nacieszyć się słońcem i śpiewem ptaków. A ja mam to szczęście, że mogę obserwować tą rozwijającą się wiosnę niemal codzienne idąc rano do pracy, do naszego biura (
Ekosystem - Pracownia architektury Krajobrazu ).
... łany zawilców gajowych w najbardziej dzikiej, południowej części parku:
 |
Tak wita nas wczesna wiosna w Żywieckim Parku |
 |
miodunka ćma jako towarzystwo dla zawilców |
 |
mostek nad kanałem 'młynówka' w Parku w Żywcu |
 |
kasztanowiec i brzoza (ale nie jestem pewna w jakiej odmianie - może ktoś pomoże?) |
 |
rzeżucha łąkowa i łąka na które czasem pasie się 'parkowa' krowa |
 |
... i niezapominajki |
... impresje wiosenno-wodne:
 |
widok na wyspę z "domkiem chińskim" |
ps. O Parku w Żywcu i o jego historii więcej piszę w moim nowszym poście, czyli
TU
*fotki: Ania B. i Łukasz B.