Szukaj na tym blogu

czwartek, 6 marca 2014

tradycyjne oblicze Beskidów

Znowu mam pretekst żeby coś napisać i wrzucić parę zdjęć tego co jest bliskie mojemu sercu.
Zacznę tak... Wędrując od wielu lat po naszych Beskidach obserwuję zmiany jakie zachodzą w beskidzkim krajobrazie. Z reguły niestety nie są to zmiany na lepsze: znikają z górskich polan stare drewniane beskidzkie chałupy, które od lat nie remontowane walą się pod własnym ciężarem lub poddają się inwazji napastliwych, przeróżnych w formie szkaradnych dobudówek. Górskie przysiółki zabudowywane są nadal dziwnymi domkami letniskowymi (nie mającymi kompletnie nic wspólnego z tradycyjną i piękną architekturą) lub po prostu przyczepami kampingowymi, dodatkowo ozdobionymi wymyślnym klombem z różnokolorowych iglaków.
Jest jednak coś co budzi nadzieję. Od paru lat na beskidzkich halach możemy spotkać co raz częściej, prawdziwe bacówki, owce, kozy i oczywiście sprawującego nad tym wszystkim pieczę Bacę. Tak -to widać, że do łask znowu wraca tradycyjne pasterstwo, wypas kóz i owiec, a w bacówkach (żeby było jeszcze lepiej) robi się oscypki, bundz, bryndzę. Strudzony wędrowiec może kupić tradycyjny ser i skonsumować go siedząc na hali, patrząc na Góry. Co się przyczynia do tej sytuacji - do odradzania się pasterstwa. Może unijne dotacje? Może moda na tradycyjne jedzenie?...Na pewno ludzie, którzy chcą kultywować tradycję pasterskie i którzy jeszcze pamiętają jak to się robi - bo wbrew pozorom wypas owiec na hali to nie taka prosta i lekka praca.
          Jesienią 2013 na hali radziechowskiej było nam dane poznać takich ludzi - bardzo życzliwych pasterzy: bacę Wasila, bacę Ivana (oboje Ukraińcy, którzy od lat wypasają u nas owce) i  polskiego Juhasa (niestety nie pamiętam imienia). Zatrzymaliśmy się w ich niewielkiej bacówce (3m x 5m) aby porozmawiać trochę dłużej, obowiązkowo wypić coś mocniejszego i posmakować różnych świeżutkich owczych serów. Po dłuższej rozmowie w języku mieszanym (polsko-ukraińskim) okazało się, że stado owiec które mają pod swoją opieką przywędrowało w Beskidy aż z Rumuni. A baca Wasil brał udział w przedsięwzięciu organizowanym przez Gazdę Piotra Kohuta z Koniakowa - przedsięwzięciu nazywającym się "Redyk Karpacki 2013 - Transhumance", a polegającym zasadniczo na tym, że paru ludzi kochających to co robią - tradycyjne pasterstwo, przyprowadziło stado 300 owiec z Rumuni do Polski. Przebyli ok.1200km przez góry Rumuni, Ukrainy, Polski, Słowacji i Czech. Szli oczywiście na piechotę, zajęło im to kilka miesięcy i nie spali w hotelach lecz jedynie w szałasach lub pod niebem - no bo przecież mieli pod opieką 300 owiec.


(ł)owiecki /ŁB
"ekipa" z bacówki na hali radziechowskiej
Cała ta opowieść jest naprawdę bardzo ciekawa.
Zapraszam was na stronkę fundacji "Pasterstwo Transhumacyjne" gdzie możecie dowiedzieć się o tym znacznie więcej: http://www.transhumance.pl/
A w Niedzielę 9 marca 2014r. w Auli Domu Katolickiego w Żywcu, o godz. 19.00 odbędzie się projekcja filmu opowiadającego o tym przedsięwzięciu. - zwiastun filmu można zobaczyć na: http://www.news.humanuniversity.pl/prapremiera_redyk_karpacki

Baca Wasil na hali Radziechowskiej
Juhas od Bacy Piotra Kohuta / ŁB
A to już parę fotek z naszej ulubionej bacówki pod Babią Górą:

bacówka pod Babią Górą / ŁB
Bacówka pod Babią Górą / ŁB
Bacówka pod Babią Górą / ŁB
Tak się robi oscypki! /ŁB
 foto: ŁB
(ł)owiecki /foto: Kuba Grzywak
Gazda z Gdyni ;) - z pozdrowieniami dla Jaśka - trzymta sie / ŁB


4 komentarze:

  1. Witam :) Blog bardzo ciekawy i z chęcią zostanę na dłużej ,ale nie mogę Cię obserwować ,bo nie masz funkcji członkowie ,czy możesz to zmienić ?
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się blog ci się podoba.
    Podpowiedz jeśli możesz gdzie włącza się tą funkcję 'członkowie' bo jakoś nie mogę tego znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem ,czy będę potrafiła wyjaśnić,ale spróbuję :)
    W prawym rogu u góry masz : email,Nowy post,projekt wyloguj ,wchodzisz w projekt
    po lewej stronie jest między innymi napis układ,wchodzisz,
    nowy gadzet i szukasz funkcji obserwatorzy,chyba niczego nie pominęłam i mam nadzieję ,że zrozumiałas coś z mojego bełkotu :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za wskazówki. Spróbuję to ustawić - może mi się uda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń